wtorek, 21 lutego 2017

Where is the sun?

Where is the sun?
Cześć. :)
Pogoda "jesienna" - pada deszcz, wieje, szaro i ponuro.
A zatem nie pozostaje mi nic innego jak zrobić zdjęcia w domu.
Czekam z niecierpliwością na wiosnę i słoneczko.
Dajcie znać jak się podoba Wam dzisiejsza stylizacja w kabaretkach.








poniedziałek, 13 lutego 2017

Valentine's day

Valentine's day


Propozycje Walentynkowe. 
Pierwsza w odważnej, pięknej czerwieni, 
a druga w bordowej bawełnianej sukience z wassyl.pl.
Która wersja Wam się bardziej podoba? Dajcie znać :*
Pięknych Walentynek Wam życzę. :)









środa, 8 lutego 2017

Sekret

Sekret
Witam, dzisiaj post dotyczący pielęgnacji włosów. Po długim namyśle oraz przekonaniach mojej Mamy postanowiłam, że zdradzę Wam swój SEKRET moich pięknych włosów. :)
 Od tamtego czasu w końcu zabrałam się za dostarczenie witamin, niezbędnych dla mojego organizmu, aby moje włosy pięknie rosły. Moje włosy z natury są ciemne i gęste. Kiedyś stosowałam pewnie Wam znany HAIRBRUST - co prawda włosy mniej wypadały, ale nie rosły tak szybko jak oczekiwałam, niestety o tych na nogach nie mogę tego powiedzieć. :D

Sprawdziłam skład HairBrust i szukałam suplementów, które mają podobny skład.
Tak natrafiłam na Olimp - VITA-MIN Multiple Sport.
(Porównanie składu pod zdjęciami.) Porównując także ceny HairtBrust 1 miesiąc 130 zł, VITA-MIN 1 miesiąc 25 zł. Aby osiągnąć znakomity efekt powinno stosować się tabletki 3 miesiące. Cała kuracja HairtBrust wynosi 390 zł, a VITA-MIN 75 zł. Różnica jest radykalna.

Moje włosy po stosowaniu VITA-MIN Multiple Sport, urosły sporo i to w krótkim czasie. A także są odżywione, mniej wypadają i błyszczą jak diamenty. Tabletki stosuje każdego dnia. Jestem bardzo zadowolona z tego suplementu. Polecam!
O mój piękny kolor włosów dba Salon Fryzjerski Krytyny Gleń, również polecam. :)




Grudzień 2015 r., tuż po ścięciu.


  Kwiecień 2016 r.


 Październik 2016r.


Efekty po stosowaniu VITA-MIN Multiple Sport
Na zdjęciu efekt po niecałych 2 miesiącach stosowania




\

















środa, 1 lutego 2017

#HappySocks

#HappySocks
Dzisiaj dostałam paczkę od HappySocks.
Skarpetki są niesamowite, kolorowe, a materiał bardzo przyjemny. Polecam. :)













Skarpetki - HappySock
Sweterek - Zaful

czwartek, 26 stycznia 2017

Which

Which

Witam.
Dzisiaj post typu #mirrorselfie, która stylizacja Wam przypada najbardziej do gustu?



 Botki ZAFUL








narzuta - zaful

wtorek, 10 stycznia 2017

Strong is sexy

Strong is sexy
Zachęcam do przejrzenia zdjęć i przeczytania o mojej małej przygodzie. 
Miłego oglądania, czytania. :)













Sport Suit sammydress



Fotograf - Kamila Rewers: instagram 




Swoją przygodę z siłownią rozpoczęłam w 2013 roku, a tak naprawdę regularnie w 2015 roku. Chociaż to "regularnie", nie zawsze wychodziło, ponieważ zdarzało się, że miałam przerwy: szkoła, egzaminy, matura, przeziębienie, tatuaż, wakacje, wyjazdy lub czasami po prostu zwykłe lenistwo.

Gdy ta przygoda się rozpoczęła, ważyłam tylko 46 kg, więc o delikatny zarys kaloryfera nie było problemu. Tym bardziej, że na siłowni skupiałam się tylko na brzuchu. Później kontuzja która spowodowała, że przez 4 miesiące nie chodziłam na siłownie. Przytyłam do 53 kg, ponieważ nie ruszałam się tyle co zawsze i więcej jadłam, bo zawsze byłam chuda więc uważałam, że mi to nie zaszkodzi i stawialam na MASĘ. 😀 Zaczęłam z czasem źle się czuć sama ze sobą, chociaż nie byłam otyła, po prostu byłam przyzwyczajona do tego, że jestem drobna, chuda.
Kontuzja minęła, zaczęłam chodzić na siłownie, ćwiczyć typowo siłowo czyli tylko z ciężarem. Lubię to robić, sprawia mi to dużo przyjemności, dodaje pewności siebie. Swoją najlepszą formę miałam w sierpniu 2016 roku, ważąc 52 kg, ale uważam, że kilogramy nie są wyznacznikiem "dobrej formy", Teraz niestety po wakacjach, długiej przerwie, grypach mam spadek formy, więc pod tym względem nie jestem zadowolona ze zdjęć. Ale jest nowy rok, więc od tego tygodnia zaczynam projekt " NOWA JA". Trzymajcie kciuki. :* 


Copyright © 2016 Mrs. Isabell , Blogger